Powrót

XII Niedziela Zwykła (2025)

Kim dla mnie jest Jezus Chrystus?  

Niedziela to szczególny dzień, który powinniśmy poświęcić Bogu w którego wierzymy, którego kochamy i w którym pokładamy nasze nadzieje w codziennym życiu. Szczególnym czasem poświęconym Bogu oprócz osobistej modlitwy, której w niedzielę powinno być więcej, jest nasze spotkanie z Chrystusem i wspólnotą Chrystusowego Kościoła na Mszy świętej. Spotkanie, które jak przypomina nam przykazanie kościelne, jest bardzo ważne i ma być pełne pobożności: „W niedziele i święta nakazane we Mszy świętej nabożnie uczestniczyć”.  

Warto zwrócić uwagę, że to Bóg jest tym który nas zaprasza na Eucharystię i On w czasie spotkania z nami na Mszy świętej kieruje do nas swoje Słowo. Kolejny krok, zawsze należy do ludzi, należy do nas: przyjęcie Bożego zaproszenia, przyjście na Eucharystię, wysłuchanie z uwagą i przyjęcie Słowa, które kieruje do nas Bóg, a potem życie tym Słowem Bożym na co dzień.

Dzisiaj słyszymy w Ewangelii, jak Jezus zadaje swoim uczniom, a więc i każdemu z nas, bardzo osobiste pytanie:Co Ty o mnie myślisz? Za kogo Mnie uważasz? Kim Ja jestem dla Ciebie? Nie można tego pytania zignorować, ponieważ od tego, jak na nie odpowiemy, słowami i życiem, zależy nasze codzienne chrześcijańskie życie, zależy też nasze zbawienie.                
Okazuje się, że prawdziwa chrześcijańska wiara zaczyna się dopiero wtedy gdy człowiek odkryje Jezusa w swoim życiu, pozna Jezusa, uwierzy w Niego i pokocha Go całym swoim sercem! To odkrycie, poznanie i pokochanie  Jezusa jest szczególnie ważne w dzisiejszych czasach, w których tak łatwo stracić wiarę w Jezusa Chrystusa i wiarę w Jego Kościół! Często z zaskoczeniem i smutkiem dowiadujemy się, że stracili wiarę nawet ci, u których wydawało się nam, że ich wiara jest głęboka, silna, mocno ugruntowana.
Kim zatem jest Jezus Chrystus dla każdego z nas? Możliwe są zapewne różne odpowiedzi… A jak jest Twoja odpowiedź…? Może jest Nauczycielem, który swoim słowem uczy nas Bożej prawdy, mądrości i objawia nam Boga. Może jest Wzorcem, który swoją postawą pokazuje, jak powinno się żyć,  jak powinno traktować się innych ludzi, jak wcielać w życie trudną sztukę miłości bliźniego. Może jest Panem i Zbawicielem  który obecny jest w nas poprzez Sakramenty święte, począwszy od Chrztu świętego, a przede wszystkim dzięki Eucharystii,
i w ten sposób daje nam siłę do dobrego życia. Może jest Pocieszycielem, który w różnych doświadczeniach życiowych, przez dobrych ludzi przynosi nam umocnienie, odwagę i nadzieję. Każdy z nas mógłby tu coś zapewne dodać. Lista odpowiedzi nie jest zamknięta, lecz zawsze otwarta, i zapewne każdego roku moglibyśmy dopisać kolejne nowe pozycje. Bo  nasze codzienne chrześcijańskie życie jest okazją do tego, by coraz lepiej poznać i zrozumieć tajemnicę Jezusa, by coraz głębiej czerpać z tego niewyczerpanego źródła, jakim jest Bóg. 
Papież Benedykt XVI, zwracając się do młodych na zakończenie Światowych Dni Młodzieży w 2011 r., podsunął  im taką odpowiedź, na pytanie kim jest Jezus?... „Powiedzcie Mu: Jezu, wiem, że Ty jesteś Synem Boga, że oddałeś swoje życie za mnie. Chcę Cię wiernie naśladować, a Twoje słowo będzie mnie prowadziło. Ty mnie znasz i kochasz. Ufam Ci i składam w Twoje ręce całe moje życie. Chcę, żebyś był siłą, która mnie wspiera, radością, która nigdy mnie nie opuszcza”. 

I jeszcze jedna bardzo ważna wskazówka na nasze codzienne życie wynikająca z chrześcijańskiej wiary, którą daje nam Jezus na zakończenie dzisiejszego fragmentu z Ewangelii św. Łukasza. Wskazówka, którą Jezus nie kieruje tylko do wybranych ludzi, ale kieruje do nas wszystkich: „Jeśli ktoś chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech Mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa”. Okazuje się, że Krzyż to droga do odkrycia pełni życia na ziemi i droga do zbawienia wiecznego. Idźmy zatem z wiarą i nadzieją, przez nasze codzienne życie, niosąc nasz Krzyż i naśladując Jezusa. Amen.  
(o.R.) 

400 lat franciszkanów

 400 lat franciszkanów
w Osiecznej

Franciszkanów - reformatów sprowadzono do Osiecznej 1622 roku. Stało się to dzięki staraniom Adama Olbrachta Przyjemskiego, wielkiego oboźnego koronnego, senatora i późniejszego kasztelana gnieźnieńskiego. Tym aktem fundator wypełnił zobowiązanie testamentalne swej pierwszej małżonki Zofii z Przymułtowic Przyjemskiej. Uroczyste wprowadzenie braci odbyło się 14 sierpnia. Była to pierwsza fundacja reformatów w Wielkopolsce.

800 lat zakonu

1W 1209 roku św. Franciszek z Asyżu założył nowy zakon w Kościele. Siebie i swoich towarzyszy nazywał braćmi mniejszymi (łac. fratres minores) - chciał przez to podkreślić, że ich życie ma polegać nie na wywyższaniu się, ale na świadomym wyborze małości (łac. minoritas), uniżoności.

2Do takiej postawy zachęcał Chrystus w Ewangelii, a Franciszek nakazał w regule praktykować życie w ubóstwie i uniżeniu. Pierwszych zakonników nazywano Pokutnikami z Asyżu, dopiero później przyjęła się nazwa franciszkanie (od imienia św. Franciszka). Do XV wieku istniał jeden zakon franciszkański.

3W wyniku uwarunkowań na tle kulturowym, historycznym, geograficznym oraz na skutek różnic w praktycznym stosowaniu reguły, w XV i XVI w. wyłoniły się istniejące do dzisiaj trzy niezależne zakony franciszkańskie: Zakon Braci Mniejszych Konwentualnych, Zakon Braci Mniejszych i Zakon Braci Mniejszych Kapucynów.

800 lat zakonu