Jezus mówi o sobie, że jest winnym krzewem, a ci którzy wierzą w Niego, którzy Go słuchają, przyjmują Jego słowo i w swoim życiu idą za Nim, są Jego latoroślami, czyli członkami Jego Kościoła. Jezus jest krzewem na którym chrześcijanin rośnie, zjednoczony z Nim poprzez wiarę, nadzieję i miłość. Tylko życie zjednoczone z Jezusem przynosi takie owoce jak: pokój, jedność, miłość Boga i ludzi, radość, szczęście, a także właściwe rozwiązywanie problemów zarówno doczesnych jak i wiecznych.
Przeżywamy dzisiaj Wielki Piątek. Drugi z trzech świętych dni, w których dokonało się zbawienie nasze i całego świata. Nie sprawujemy dzisiaj Mszy świętej, za to w centrum Liturgii Kościoła jest opis Męki Pańskiej i Krzyż, narzędzie zbawienia. Zatrzymujemy się dzisiaj pod Krzyżem i wpatrujemy się w wiszącego na nim Chrystusa i adorujemy Krzyż.
Bohaterowie dzisiejszego dnia, ci Trzej Mędrcy ze Wschodu, dają nam przykład głębokiej wiary, wytrwalej nadziei i żarliwej miłości, z jaką podążali za Gwiazdą, by spotkać Nowonarodzonego Jezusa Chrystusa. Te dary wiary, nadziei i miłości, każdy z nas otrzymał na Chrzcie świętym, gdy Chrystus włączył nas do wspólnoty swojego Kościoła. Wiara, nadzieja i miłość mają nam pomagać w dobrym chrześcijańskim życiu i w dawaniu świadectwa naszej wiary w Chrystusa i Kościół.
Rodzina to Boży pomysł na szczęście człowieka. Niemożliwe jest życie oraz szczęście małżeńskie i rodzinne bez miłości! Dobra nowina o rodzinie, którą przynosi Maryja i Józef wraz z Bożym Dzieciątkiem jest oparta na MIŁOŚCI! Święta Rodzina z Nazaretu uczy, że to właśnie rodzina jest nadal uprzywilejowanym miejscem, gdzie człowiek powinien doświadczać miłości, uczyć się miłości, poznawać Boga, który jest Miłością i źródłem każdej prawdziwej miłości...
Niech cud Bożego Narodzenia w Betlejem i cud Bożego Narodzenia, który dzieje się na ołtarzu w czasie każdej Mszy świętej, ożywi naszą wiarę i sprawi, że dla każdego z nas i w naszych Rodzinach, Jezus Chrystus i Eucharystia staną się największym Skarbem, jaki Dobry i Miłosierny Bóg ofiarował nam z samego Nieba!
W I niedzielę Adwentu rozpoczynamy w Kościele Nowy Rok Liturgiczny, a zarazem Nowy Rok Duszpasterski, który w Polsce przeżywać będziemy pod hasłem: „Uczestniczę we Wspólnocie Kościoła”. Przypomnę, że hasło zakończonego w sobotę roku duszpasterskiego brzmiało: „Wierzę w Kościół Chrystusowy”. Każdy kto wierzy w Kościół założony przez Chrystusa dla zbawienia człowieka, będzie także gorliwie uczestniczył w życiu Wspólnoty Chrystusowego Kościoła.
To nie przypadek, że na uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata, a zarazem naszego Pana i Króla, został wybrany tekst z Ewangelii według św. Mateusza, opisujący Sąd Ostateczny. Chrystus zostaje ukazany jako powracający w chwale, zasiadający na tronie, sprawujący powszechny sąd nad światem, zarazem jako sędzia żywych i umarłych. Tę jakże ważną prawdę naszej chrześcijańskiej wiary, o powtórnym przyjściu Chrystusa i Sądzie Ostatecznym, wyznajemy w każdą niedzielę i uroczystość, wypowiadając słowa: „I powtórnie przyjdzie w chwale sądzić żywych i umarłych, a królestwu Jego nie będzie końca”.
Zagrożenia płynące z obłudy. Jezus w dzisiejszej Ewangelii kolejny raz zwraca uwagę na obłudę w postępowaniu uczonych w Piśmie i faryzeuszów, podkreślając: „Czyńcie… i zachowujcie wszystko, co wam polecą, lecz uczynków ich nie naśladujcie. Mówią bowiem, ale sami nie czynią… Wszystkie swe uczynki spełniają w tym celu, żeby się ludziom pokazać”. I na zakończenie dzisiejszej nauki wypowiada, jakże ważne też słowa: „Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony”.
Dzień Zaduszny – następujący po uroczystości Wszystkich Świętych – ma dla nas bardzo ważne znaczenie. We wczorajszej uroczystości oddawaliśmy cześć Wszystkim Świętym, zarówno kanonizowanym jak i niekanonizowanym, którzy osiągnęli już swoje ostateczne przeznaczenie, czyli wieczną radość w Domu Ojca w niebie. Dzisiaj wspominamy i modlimy się za tych, którzy zanim osiągną pełnię życia wiecznego w niebie, muszą przejść jeszcze oczyszczenie w czyśćcu.
W uroczystość Rocznicy Poświęcenia Własnego Kościoła postawmy pytanie: do czego jest nam potrzebny kościół? Jakie znaczenie ma kościół w naszym codziennym życiu? Dlaczego wielu dzisiaj kościoła nie potrzebuje? Kościół to miejsce poświęcone Bogu i przeznaczone do spotkań z Bogiem. To miejsce gdzie człowiek wierzący w Boga wyznaje i umacnia swoją wiarę przez modlitwę, a także przez słuchanie Słowa Bożego i korzystanie ze świętych sakramentów.
Strona 3 z 7
1W 1209 roku św. Franciszek z Asyżu założył nowy zakon w Kościele. Siebie i swoich towarzyszy nazywał braćmi mniejszymi (łac. fratres minores) - chciał przez to podkreślić, że ich życie ma polegać nie na wywyższaniu się, ale na świadomym wyborze małości (łac. minoritas), uniżoności.
2Do takiej postawy zachęcał Chrystus w Ewangelii, a Franciszek nakazał w regule praktykować życie w ubóstwie i uniżeniu. Pierwszych zakonników nazywano Pokutnikami z Asyżu, dopiero później przyjęła się nazwa franciszkanie (od imienia św. Franciszka). Do XV wieku istniał jeden zakon franciszkański.
3W wyniku uwarunkowań na tle kulturowym, historycznym, geograficznym oraz na skutek różnic w praktycznym stosowaniu reguły, w XV i XVI w. wyłoniły się istniejące do dzisiaj trzy niezależne zakony franciszkańskie: Zakon Braci Mniejszych Konwentualnych, Zakon Braci Mniejszych i Zakon Braci Mniejszych Kapucynów.