Aby prawda o Bogu, o wierze w Boga docierała do współczesnego człowieka, to nasza mowa i nasze słowa, muszą być prawdziwe, autentyczne, wiarygodne! Będą takie tylko wtedy, gdy sami będziemy żyli tym co głosimy innym! Jeżeli nasze życie będzie przeczyło głoszonemu przez nas słowu, to wówczas ludzi do Boga i do wiary nie przekonamy. Konieczne jest więc, aby głoszeniu innym Ewangelii Jezusa i zachęcaniu innych do wiary, zawsze towarzyszyło nasze autentyczne życie zgodne z Bożymi Przykazaniami i zgodne z nauką Jezusa Chrystusa, przekazaną nam przez Apostołów i Ewangelistów!
Św. Marek Ewangelista zapisał bardzo ciekawe spostrzeżenie dotyczące mieszkańców Nazaretu, że Jezus „dziwił się (…) ich niedowiarstwu”. Czy dzisiaj nie jest podobnie, że Jezus dziwi się niedowiarstwu, także w naszej Ojczyźnie? Jezus widzi jak w wielu polskich domach i rodzinach lekceważy się Boga! Wielu Polaków przez swoją zatwardziałość i niedowiarstwo odrzuca Jezusa, odrzuca Chrystusowy Kościół, a przez to zamyka się na Boże łaski i Boże cuda.
Jezus przypomina nam dzisiaj, że w obliczu życiowych burz i trudności, jest nam bardzo potrzebna silna i głęboka wiara, i z niej wypływające zaufanie do Jezusa i do Jego Boskiej mocy! To wiara w Boga sprawia, że dzieją się cuda! To Bóg i wiara dają siły do pokonywania trudności, do niesienia krzyża cierpienia, do walki z naszymi grzechami i słabościami. Jako ludzie wierzący zaufajmy bardziej Boskiej mocy Jezusa. Nie liczmy tylko na siebie i na własne siły.
Św. Antoni Padewski – to jeden z najbardziej czczonych świętych w Kościele katolickim. Znamy go przede wszystkim jako wybitnego kaznodzieję i cudotwórcę. Z obrazów i figur, w kościołach i domach, pamiętamy go jako świętego, który trzyma na rękach Dzieciątko Jezus, który trzyma w rękach lilie – symbol czystości, który w trosce o ubogich rozdaje chleb, który z miłości do dzieci uzdrawia je i błogosławi.
Dzisiejsze czytania mszalne przypominają nam bardzo ważną prawdę o istnieniu złego ducha, o istnieniu szatana. Szatan to zbuntowany przeciwko Bogu anioł. Jak wszyscy aniołowie został stworzony, by kochać Boga, służyć Bogu i cieszyć się wielkim szczęściem jakim jest świadomość, że jest się przez Boga kochanym. Jak wszyscy aniołowie został obdarzony także wolną wolą. Niestety zamiast kochać Boga i Mu służyć, postanowił Bogu się sprzeciwić. Jedocześnie znienawidził Boga i uznał Boga za największego swojego wroga.
W uroczystość ku czci Serca Pana Jezusa warto na nowo zachwycić się Najświętszym Sercem Jezusa. Dlaczego? Bo ono jest najpiękniejszym wzorem miłości, a to właśnie miłość jest najważniejszą sprawą naszego życia na ziemi i najlepszym sposobem dawania świadectwa naszej wiary… miłować Boga całym swoim sercem i sercem miłować bliźniego!
O powołaniu kapłańskim można powiedzieć, że jest to zawsze osobiste i szczególnego rodzaju zaprzyjaźnienie się z Jezusem Chrystusem. Kapłan to szczególny przyjaciel Jezusa. Św. Jan Paweł II, napisał o kapłaństwie, że jest to „dar i tajemnica”. Św. Jan Maria Vianney, który jest wzorem kapłańskiej gorliwości, o sekrecie kapłaństwa powiedział, że „Kapłaństwo to miłość Serca Jezusowego”...
W dzisiejszą uroczystość Trójcy Przenajświętszej chylimy nasze czoła przed jedną z największych i najgłębszych tajemnic naszej wiary. Nie wiemy jak to możliwe, ale wierzymy, że jest Jeden Bóg w Trzech Osobach. Podobnie jak nie wiemy jak to możliwe, że Jezus - Prawdziwy Bóg i Prawdziwy Człowiek, jest obecny w tej małej hostii w Najświętszym Sakramencie, a jednak w to wierzymy.
Usłyszeliśmy fragment z Dziejów Apostolskich ukazujący, jak to uczniowie wraz z Maryją oraz z innymi niewiastami i braćmi, przybyli do Wieczernika, aby trwać jednomyślnie na modlitwie w oczekiwaniu na Zesłanie Ducha Świętego. Jednomyślność i trwanie na modlitwie ukazane przez św. Łukasza to dla nas wzór, w jaki sposób mamy modlić się we wspólnocie Kościoła, w naszych parafiach, naszych wspólnotach i rodzinach. Podkreśla też, że warto to zawsze czynić wraz z Maryją, Matką Jezusa.
Od początku istnienia Kościoła wierni otaczali Bogarodzicę szczególną czcią. Chociaż nie możemy naśladować Matki Bożej w Jej wyjątkowych przywilejach, to jednak możemy naśladować Jej wiarę i zupełne poddanie się Bogu. Przypatrzmy się zatem tej "błogosławionej wierze" Najświętszej Matki, a przekonamy się, że jest Ona naprawdę dla nas wzorem. Maryja ukazuje jak powinniśmy Bogu wierzyć i jest Ona Matką naszej wiary... codziennie kolejne rozważania...
1W 1209 roku św. Franciszek z Asyżu założył nowy zakon w Kościele. Siebie i swoich towarzyszy nazywał braćmi mniejszymi (łac. fratres minores) - chciał przez to podkreślić, że ich życie ma polegać nie na wywyższaniu się, ale na świadomym wyborze małości (łac. minoritas), uniżoności.
2Do takiej postawy zachęcał Chrystus w Ewangelii, a Franciszek nakazał w regule praktykować życie w ubóstwie i uniżeniu. Pierwszych zakonników nazywano Pokutnikami z Asyżu, dopiero później przyjęła się nazwa franciszkanie (od imienia św. Franciszka). Do XV wieku istniał jeden zakon franciszkański.
3W wyniku uwarunkowań na tle kulturowym, historycznym, geograficznym oraz na skutek różnic w praktycznym stosowaniu reguły, w XV i XVI w. wyłoniły się istniejące do dzisiaj trzy niezależne zakony franciszkańskie: Zakon Braci Mniejszych Konwentualnych, Zakon Braci Mniejszych i Zakon Braci Mniejszych Kapucynów.